Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Stawiszynie zakupiła samochód bojowy marki Renault S 170. Uroczystość poświęcenia samochodu odbyła się w sobotę 26 listopada 2011 roku. Aktu poświęcenia dokonał Proboszcz Stawiszyńskiej Parafii Ksiądz Kanonik Józef Posłuszny. Oficjalnego powitania gości dokonał Prezes OSP Stawiszyn Wojciech Czajczyński.

Klucze do samochodu, Naczelnikowi OSP dh Andrzejowi Walczakowi przekazał Burmistrz Stawiszyna Robert Jarzębski. Oprawę muzyczną zapewniła Miejsko-Gminna Orkiestra Dęta OSP w Stawiszynie pod batutą Pawła Skrzypińskiego.

 

Poniżej zamieszczamy tekst przemówienia Prezesa OSP w Stawiszynie dh Wojciecha Czajczyńskiego.

 

Myślę że dzisiejszy dzień też zostanie odnotowany na kartach historii i kiedyś ktoś będzie mówił o tym ze w 2011 roku nasza jednostka pozyskała nowy samochód bojowy.

W historii naszej jednostki nie sposób wymienić liczne akcje w których uczestniczyli stawiszyńscy strażacy. W obecnym 2011 roku Straż Stawiszyńska wyjeżdżała już 26 razy do

akcji w tym 8 razy do wypadków i kolizji, wiatrołomów i usuwania skutków huraganu-8 razy, wypompowywanie wody z prywatnych posesji- 2 razy, pożary-7 razy. W 2010 roku wyjeżdżano do 13 wypadków, usuwanie wiatrołomów- 2 razy, pożary-7 razy, podtopienia i powodzie-5 razy. Tak dla porównania w latach 90-tych odnotowaliśmy dużo mniej wyjazdów i były to prawie w 100% wyjazdy do pożarów. Cytuję te statystyki aby Państwu uświadomić jak przez ostatnie lata zmienił się zakres działania Ochotniczych Straży Pożarnych. Żeby sprostać tym zadaniom postanowiliśmy wymienić wysłużonego Żuka na auto przystosowane do nowego rodzaju akcji. W bieżącym roku zakupiliśmy samochód Renault S 170, który posiada silnik wysokoprężny o mocy 170 koni mechanicznych, zbiornik na 3000 litrów wody i autopompę o wydajności 1600 litrów na minutę, kabinę mieszczącą 8 strażaków. Samochód posiada tez elektryczna wyciągarkę oraz oświetlenie wokół auta. Na dzień dzisiejszy auto wyposażone jest w 4 aparaty powietrzne, torbę PSP R1 do ratownictwa medycznego,

nożyco-­rozpieraki Lukas do ratownictwa drogowego, piłę do cięcia betonu i stali, piłę spalinową do drzewa, agregat prądotwórczy oraz przenośny maszt oświetleniowy. Obok tego specjalistycznego sprzętu do ratownictwa drogowo-technicznego swoje miejsce znalazły też podstawowe narzędzia strażaków niezbędne do gaszenia pożarów takie motopompa pływająca  Niagara, węże, prądownice, rozdzielacze. W dotychczas posiadanych samochodach Jelcz nie byliśmy w stanie zainstalować takiego sprzętu, ponieważ auta te były konstruowane w latach kiedy głównym zadaniem strażaków było gaszenie pożarów i nie posiadają one miejsca na takie wyposażenie. Nowo zakupiony pojazd jest samochodem wyposażonym w ten sposób żeby strażacy podczas alarmu nie musieli się zastanawiać, który sprzęt zabrać na konkretną akcję.

Chciałbym w imieniu Ochotniczej Straży Pożarnej w Stawiszynie serdecznie podziękować panu Burmistrzowi Gminy i Miasta Stawiszyn, całej Radzie Miejskiej, pracownikom Urzędu Gminy i Miasta Stawiszyn oraz wszystkim darczyńcom, którzy swoim wsparciem przyczynili się do zakupu nowego auta.

Podziękowania należą się też członkom naszej straży, którzy swój cały wolny czas poświecili i pracowali społecznie na rzecz OSP. W miesiącu wrześniu pomalowany został w czynie społecznym cały garaż, bramy wjazdowe oraz wykonano szereg innych prac remontowych i naprawczych. W szeregach naszej OSP są ludzie, którzy bardzo chętnie przychodzą i pracują społecznie jeżeli zaistnieje taka potrzeba. Nie będę wymieniał tych Druhów z imienia i nazwiska bo wszyscy doskonale wiedza, którzy druhowie spędzają najwięcej czasu w strażnicy. Postawa takich ludzi powoduje to, ze jednostka OSP Stawiszyn jest postrzegana w Powiecie Kaliskim i ościennych gminach jako duża i prężnie działająca straż. Jednostka nasza od 1992 roku włączona została do Krajowego Systemu Ratowniczo- ­Gaśniczego i wiąże się to z tym, ze w razie potrzeby możemy zostać skierowani do działań na terenie całego kraju. Doskonałym przykładem jest tu pożar w Kuźni Raciborskiej, gdzie również byli nasi strażacy. Ewentualność takiego dalekiego wyjazdu trzeba brać zawsze pod uwagę, dlatego musimy mieć wozy bojowe oraz sprzęt strażacki w nienagannym stanie technicznym.

 

Kilka słów z historii Jednostki OSP w Stawiszynie

 

W dniu 17 czerwca 1900 roku odbyło się zebranie organizacyjne, na którym postanowiono wysłać prośbę do Gubernatora Kaliskiego o pozwolenie założenia Straży Ogniowej w Stawiszynie. Na zebranie to jak głosi protokol przybyły 142 osoby. Ustanowiono wysokość składki rocznej członka na 3 ruble. Na pierwszego Prezesa Straży Ogniowej powołano Oswalda Botknera (sędziego gminnego w Stawiszynie) a członkami zarządu zostali Zygmunt Dualski (lekarz) i Jan Leżukowski (właściciel apteki). Jeszcze nie zdążyło nadejść zatwierdzenie Ochotniczej Straży, kiedy w dniu 26lipca 1900 roku wybuchł pożar, który strawił 1/3 części Stawiszyna. Organizująca się  dopiero straż przeszła wtedy pierwszy chrzest bojowy. Formalne zatwierdzenie straży przez Gubernatora nastąpiło 7 sierpnia 1900 roku.

Dawny tabor straży ogniowej składał się z takich narzędzi jak: toporki, siekiery, bosaki, drabiny, wiadra i ciągle psujące się sikawki. Jako pierwsza siedziba Straży Stawiszyńskiej została wybudowana drewniana szopa za 150 rubli. W 1913 roku zakupiono pierwszy sztandar straży. W roku 1918 wybudowano parterowy, murowany gmach a 7 lat później zostało nadbudowane dodatkowe piętro. W 1929 Straż Pożarna zakupiła auto marki Chevrolet, które służyło aż do 1962 roku. Wybuch II wojny światowej i wkroczenie Niemców do Polski a także do Stawiszyna sparaliżował i zahamował działalność miejscowej straży. W pierwszych latach okupacji wielu wybitnych i cenionych działaczy OSP zostało wywiezionych do obozów koncentracyjnych i tam poniosło śmierć. Wielu też oddało swe życie w bezpośrednich walkach z okupantem na frontach II wojny światowej. Władze niemieckie w okresie okupacji zorganizowały w Stawiszynie przymusową straż pożarną, wcielając w jej szeregi pozostałych przy życiu członków straży oraz dokooptowały spośród miejscowych Niemców, by w ten sposób utrzymać oddział ludzi gotowych w każdej chwili do walki z pożarami. Wprowadzono nowe umundurowanie, rozkazy i cały system organizacji niemieckiej. Po wyzwoleniu Stawiszyna w 1945 roku, pozostali przy życiu byli działacze i członkowie straży przystąpili do budowy i reaktywowania działalności jednostki. Początki nie były łatwe, bowiem Niemcy wycofując się  z terenu Stawiszyna część dobytku i majątku wywieźli a reszta została w większej części zniszczona. Okres powojenny naszej jednostki obfitował w częste zmiany w zarządzie, rozwój jednostki, a momentami następowała częściowa stagnacja jej działalności. Kolejne lata działalności OSP w Stawiszynie nie obfitują w jakieś ważne wydarzenia a jednostka dzięki pracy i zaangażowaniu zarządu powoli się rozwija. W roku 1987 zarząd OSP podjął decyzję o rozbudowaniu strażnicy. Powołano społeczny komitet rozbudowy remizy i w roku 1988 wmurowano kamień węgielny. Dopiero w 1998 roku udało się ukończyć budowę i dokonać uroczystego otwarcia budynku, w którym aktualnie przebywamy. Kolejnym ważnym okresem w naszej historii jest rok 2000, w którym to nasza jednostka obchodziła 100-lecie swojego istnienia. Podczas uroczystości tej przekazany został nowy sztandar oraz samochód bojowy marki Jelcz.